czwartek, 8 września 2016

Sylveco dla dzieci, Oliwka, krem do ciała oraz płyn do kąpieli czyli to co najlepsze :)

Witajcie wszyscy! :*





Każda mama chce dla swojego dziecka dać t co najlepsze i najzdrowsze. A jak kosmetyki to tylko naturalne. Gdy wypróbowałam na sobie dwa produkty Sylveco od razu pomyślałam o serii dla dzieci by zobaczyć czy mojej córce też będzie odpowiadać.
Zakupiłam dla niej oliwkę do ciała z betuliną, krem pielęgnujący do twarzy i ciała oraz kremowy szampon i płyn do kąpieli.
Serię tą wyróżnia urocza i oryginalna szata graficzna. Na każdym produkcie możemy zobaczyć motyw sowy.



Oliwka do ciała z betuliną 


Oliwka to strzał w  dziesiątkę!
Dla malutkiej jak i dla mnie. Oczywiście na sobie też musiałam wypróbować. Oliwka jest dość gęsta w porównaniu z innymi, które do tej pory stosowałam. A co z tym idzie jest bardzo wydajna. Dla małej oliwkę stosowałam po kąpieli. Oczywiście kosmetyk sprawdził się. Nie podrażnił jej skóry, a wręcz przeciwnie dobrze ją nawilżył i natłuścił. Na mnie produkt również zdał egzamin. Po ciąży moja skóra była bardzo sucha. Stosowałam różnych specyfików by przywrócić ją do porządku.  Jej się udało. Nie jest już szorstka i pękająca tylko gładka. 


Krem pielęgnujący do twarzy i ciała


                   


Opakowanie dla tego kremu nie jest do końca trafne. Krem jest dość rzadki i gdy krem jest zamknięty to zdarza się, że opakowanie przecieka. Być może to ja trafiłam na takie pechowe opakowanie. A jeśli chodzi o działanie kremu to świetnie sprawdza się dla suchej skóry. Kosmetyk nawilża skórę, pozostawia na skórze gładką warstwę. Jego pojemność jest spora. Nie używałam go często i krem leży na półce i się marnuje.

Kremowy szampon i płyn do kąpieli 


 Ja najczęściej używałam go do kąpieli córki i sprawdził się. Płyn nie pieni się jak inne płyny do kąpieli i nie robi wielkiej piany, ale to nie chodzi o to. Płyn zmiękczył wodę. Gdy używałam go jako szampon dobrze oczyścił włoski Małej. Zdarzyło mi się, że woda z płynem przez przypadek wleciała Małej do oczka. Na szczęście córcia nie zapłakała, czyli płyn nie szczypał ją w oczko. Włoski były gładkie i miękkie w dotyku. Zapach bardzo delikatny, przyjemny.


Muszę przyznać, że oliwka najbardziej mi przypadła do gustu. Wszystkie trzy kosmetyki są bardzo wydajne. Ich cena jak na takie produkty z takimi składami to bardzo przystępna, a to jak dla mnie było najważniejsze no i działanie, do którego nie mam zastrzeżeń.


A Wy znacie te kosmetyki? A może Wasze maluchy?

Buziaki :*
Ola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz