Kolejny krem bb jaki
zakupiłam jest krem firmy Skin79. Sięgnęłam po niego, ponieważ ta firma jeszcze
nigdy mnie nie zawiodła. I byłam pewna, że i tym razem tego nie zrobi. Recenzją
na moim blogu będzie Krem BB, Lovely Girl, krem BB przeznaczony dla młodych
osób.
Jego opakowanie jest bardzo
dziewczęce. Ma ono kolor pudrowego różu ze srebrnymi akcentami, jak również
zakrętka jest w tym kolorze. Tubka mieści 50g kremu. A cały zapakowany
jest w pudełeczku o podobnym charakterze. A całość kosztowała mnie 49zł.
Zapach jest przyjemny.
Można wyczuć w nim woń kwiatów.
Krem jest dość gęsty w
porównaniu do wszystkich tego typu kremów jakie do tej pory stosowałam. Na
początku trochę mi się to nie spodobało, ponieważ wcześniej miałam krem bb z
Golden Rose, który bardzo różni się pod tym względem. Nie znaczy, że jest
gorszy. Ale teraz widzę same plusy tego kremu. Krem świetnie nadaje się do
cery tłustej oraz mieszanej. Krem po nałożeniu daje efekt tłustej skóry,
a to dlatego, ponieważ ma w składzie dużo olejków. Po przypudrowaniu daje efekt
aksamitnej skóry. Skóra po nim wygląda na wygładzona, zdrowa, nie świeci się.
Jego krycie nie jest idealne. Kryje drobne niedoskonałości, natomiast do tych
mocniejszych zastosowałam korektor. Krem jest naprawdę trwały, nie ściera się.
W składzie kremu
występuje dużo substancji pochodzenia naturalnego: olej Jojoba, ekstrakt z
chlorelli zwyczajnej – jednokomórkowego glonu, ekstrakt z nagietka lekarskiego,
ekstrakt z Morwy białej, ekstrakt z Portugalki pospolitej, olej sojowy,
ekstrakt ze złocienia, ekstrakt z kory korkowca amurskiego, jak również można
znaleźć w nim ekstrakt z kory korkowca amurskiegodddddd Można też wyszukać się
konserwantów: Metyloparaben, Butyloparaben, Fenoksyetanol, Propylparaben.
Jak dla mnie krem jest
świetną alternatywą na jesień. Nie posiada on ochrony przed słońcem, więc na
lato lepiej zakupić krem bb z ochroną. Ma również ciężką formułę jak na krem bb,
więc latem przy dużej temperaturze mógłby się nie sprawdzić.
Lubię produkty Skin79, miałam kilka i byłam nimi zachwycona, jednak na ten krem póki co się nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuń