sobota, 18 lutego 2017

Tanie i dobre dobre z apteki

Cześć dziewczyny!
Dzisiaj post trochę inny niż zwykle. Coś bardziej praktycznego. Niżej podam produkty przydatne w wielu sytuacjach. Nie będzie to post o drogich kosmetykach z Sephory, bo jakość i skuteczność nie zawsze idzie w parze z ceną. Są uniwersalne, wielofunkcyjne. Są to moje tanie hity apteczne, które nigdy nie zawodzą. Można je kupić w każdej aptece, a działają cuda, pomogą ukoić spierzchnięte wargi, nawilżyć suche łokcie lub przynieść ulgę oczom.



1. VitA-POS

Ja używam ją pod oczy, producent zaleca ją do stosowania do oczu. Maść  odkryła moja mama gdy miała problemy skórne wokół oczu. Maść świetnie nawilża i natłuszcza.Świetnie nadaje się jako maść pod i do oczu. Ma w swoim składzie dużą ilość witaminy A. Nie używam jej codziennie. Stosuję ją w sytuacjach gdy moja skóra jest podrażniona, przesuszona lub zmęczona od pracy przy komputerze. Szybko przynosi ulgę moim oczom. Maść kosztuje około 19zł.




2. Anida 

(z woskiem pszczelim i olejem makadamia najlepszy). Jak dla mnie najlepszy krem do rąk jaki do tej pory używałam. Jest niedrogi, a przy tym świetnie działa na przesuszoną skórę. Odżywia skórę rąk, zmiękcza ją. Po jego stosowaniu moja skóra jest zregenerowana. Miałam suche skórki przy paznokciach. Ten krem poradził sobie z nimi. Bardzo ładnie pachnie. Szybko się wchłania. Jest moim numer jeden. Po jego regularnym stosowaniu stan skóry dłoni poprawił się. Zaprzestałam sięgania po inne, po wiem, że ten zrobi z moją skórą co powinien.





3. Maść cynkowa

Sądzę, że znają ją wszyscy, a większość na pewno borykający się z problemami trądzikowymi. Leczy ona stany zapalne skóry trądzikowej. Ma działanie wysuszające, przeciwzapalne oraz ściągające. W moim domu jest odkąd pamiętam. Stosuję ją punktowo na wyprysk. Zazwyczaj robię to na noc, ponieważ ma ciężką białą konsystencję i nie nadaje się pod makijaż, chyba, że nigdzie nie wychodzę to smaruje i chodzę po domu. Umywa się przy wszystkich preparatach punktowych drogeryjnych jakie stosowałam do tej pory. Pasta sprawia, że przez noc pryszcz się wysuszy i rano jest mniej widoczny.




4. Mediderm

Odkrycie mojej mamy. Kolejne!
Stworzony dla skóry atopowej, ale nie oznacza to, że nie mogę go stosować przy moich suchych rękach. Ma delikatną i lekką konsystencję. Skóra po jego zastosowaniu jest miękka i elastyczna. Skóra nie jest tłusta. Ma też właściwości kojące. Często po sprzątaniu moja skóra dłoni jest sucha, podrażniona, swędzi i piecze. Mediderm świetnie ją łagodzi i koi, tworząc na skórze warstwę ochronną.





5. Maść ochronna z witaminą A

 Świetnie działa na przesuszone policzki. U mnie wystarczy jedna warstwa maści a skóra jest już bardziej odżywiona. Skóra po pierwszym posmarowaniu jest bardziej promienna. Maść jest tłusta i ciężka, dlatego świetnie sprawdza się na zimowe wyjścia na śnieg. Świetnie chroni skórę przed niską temperaturą. Nadaje się też przy przesuszonych łokciach, kolanach no i oczywiście jako krem do rąk. Znam osoby stosujące ją jako maseczkę na noc. Ma ona ciężką konsystencję i może zapychać, a więc należy uważać. Za niecałe 5zł można mieć świetny kosmetyk na wiele problemów skórnych. Na prawdę warto ją mieć w kosmetyczce. Jest lepsza od wielu drogeryjnych kosmetyków.






A Wy macie swoje apteczne odkrycia? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz